O nas
Ach cóż to za życie bez psa na kanapie
bez psa, co go się za uchem drapie
i bez czujności wiernych oczu,
co śledzą ruch Twój każdy gest
bo w takich psich oczach przecież coś jest
Jest ogrom miłości ocean radości
Są też cierpienia smutki westchnienia
Cóż to za życie człowiek ma,
kiedy nie ma swojego psa ….
Ach cóż to za życie
Justyna Wawrzyniak
Życie bez psa jest możliwe - ba, jest nawet wygodne: można swobodnie planować wakacje, spontanicznie polecieć gdzieś na weekend, żadna sierść nie czepia się ubrań, nie trzeba wychodzić na spacer gdy pada, ulubione buty bezpiecznie stoją w przedpokoju, a podłogi lśnią. Ale życie z psem jest o wiele przyjemniejsze!
Miałam to szczęście, dorastać w domu w którym były psy: Sara, Baron, Misiek, a później, już w moim własnym Zdenek i Luna. Średnie, duże, puchate, szorstkowłose - jednym słowem pełen przekrój psiej urody i psich charakterów. Oprócz Luny wszystkie już dawno biegają za Tęczowym Mostem, ale w moim sercu na zawsze mają swoje miejsce.
Dlatego gdy mój syn Szymon wymarzył sobie psa dobrze rozumiałam, że takie marzenie warto spełnić. Piesek miał być nieduży, długowłosy, z rasy nie obciążonej nadmiernie problemami zdrowotnymi. Wybraliśmy Papillona i to była fantastyczna decyzja.
Kiedy do domu przywieźliśmy Mię (AMORE MIA Heldar) okazało się, że ta maleńka suczka, śliczny rudy motylek zawojowała wszystkich nas bez reszty. To najbardziej całuśny papillon jakiego znam, ale jej serce należy do Szymona.
Dwa lata później w naszym domu pojawił się Pablo (PABLO Muskana) - piękny phalene z którym rozpoczęła się również i moja przygoda z wystawami. Na swojej pierwszej wystawie w wieku 9 miesięcy Pablo otrzymał tytuł Zwycięzca Rasy. Jego kariera wspaniale się rozwija i daje mi wiele powodów do dumy i radości.
W 2014 roku dołączyła do nas Irenka ( IRIS Av Eas Garden)- śliczna suczka phalene, która równie brawurowo wkroczyła na wystawowe ringi zdobywając tytuł Młodzieżowego Championa Polski w zaledwie 2 tygodnie.
Papillony i phalene to pieski o takim wdzięku i elegancji, że nikt nie pozostaje obojętny na ich urok. Widok biegnącego papillona, który prawie frunie nad ziemią, dotyk jego jedwabistej sierści, cudowne uszy, które w zależności od odmiany przypominają skrzydła ćmy lub motyla po prostu zachwyca. Na dodatek są mądre, chętnie się uczą, a charakter ich jest równie wspaniały jak wygląd. To po prostu psy idealne!
Z wielkiej miłości do tej rasy w roku 2014 powstała hodowla Warsaw Division zarejestrowana w należącym do FCI Związku Kynologicznym w Polsce pod numerem 4982/W.
A ja, żeby lepiej te psy rozumieć i mądrzej się nimi zajmować ukończyłam studia podyplomowe na Wydziale Nauk o Zwierzętach SGGW "Pies w społeczeństwie, hodowla i zachowanie" gdzie pod kierunkiem pana Mirosława Redlickiego napisałam pracę dyplomową na temat "Populacja Spanieli Miniaturowych Kontynentalnych Phalene w Polsce".
Jolanta Czerwonogrodzka